czwartek, 26 listopada 2015

Pierwsze przymrozki


Wskutek nocnych przymrozków i silnych wiatrów większość drzew straciła już liście. Pojawia się szron, czasami nawet pierwsze płatki śniegu - wszystko to oznaki zbliżającej się zimy. Tymczasem w ogrodzie ciągle jest jeszcze coś do zrobienia. Okres zimy ma oczywisty wpływ na późniejszą kondycję roślin, a często zmusza do rezygnacji z wrażliwych gatunków na rzecz bardziej odpornych. Wystarczy zresztą zobaczyć, czym się różni przeciętny ogród na Wyspach - gdzie klimat jest wilgotny, a zimy łagodne - od ogrodu w naszej strefie klimatycznej.





Z punktu widzenia ogrodnika najlepsze są zimy umiarkowane i w miarę ciągłe, bez okresów gwałtownych ociepleń i bez wielkich mrozów, z umiarkowaną pokrywą śnieżną, która w marcu szybko stopnieje. Najgorsze, co może nas spotkać, to zima mocno spóźniona, gdy rośliny zdążą się już rozhartować i zaczną oczekiwać wiosny. Fala ostrych mrozów w lutym czy marcu, bez pokrywy śnieżnej, zawsze oznacza duże straty w ogrodzie.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz